Assassin's Creed Revelations ujrzał już światło dzienne, gracze biegają po Konstantynopolu, wykonując całe mnóstwo misji, jakie przygotował dla nich Ubisoft.
Ezio się starzeje, czas upływa nieubłaganie. Najwyższa pora na nowego bohatera nie tylko ze wspomnień, ale także tego współczesnego (Assassin's Creed III zamknie ostatecznie wątek Desmonda Milesa). Jednym z największych znaków zapytania jest miejsce, w jakim toczyć się będzie akcja nowego Assassina. Jest to temat na tyle istotny, że to właśnie miejsce i czas będą wyznacznikami dla otoczenia, sprzętu i wydarzeń.
Jeżeli chodzi o tło dla Assassin's Creed III to opcji jest wiele. Zacznijmy jednak od garści faktów:
Prawda jest taka, że autorzy mogą nas przerzucić do wieku XIX (różnica 3 stuleci w stosunku do Revelations), a mogą zająć się też wcześniejszym okresem historycznym. Raczej wątpię, by akcja rozgrywała się w czasie np. II wojny światowej. Byłby to bardzo atrakcyjny czas, ale wydaje mi się, że seria AC jescze do niego nie dojrzała. Za dużo w tej materii zostałoby pominięte.
Osobiście widziałbym Assassin's Creed III w czasach rewolucji francuskiej - czasy to posunięte do przodu, a jednak nadal... w klimacie. Wyobraźcie sobie szturm na Bastylię, Napoleona w roli Templariusza (a może właśnie Asasyna?), tajemne spiski, których efektem byłyby egzekucje królów, wątek związany z konstytucją. Może i wymyślałm, ale nikt na pewno nie wątpi w to, że okres rewolucji francuskiej jest niebywale bogaty w wydarzenia i jest całkiem niezłym tłem do przeróżnych teorii spiskowych, w wymyślaniu których Ubisoft jest mistrzem.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by akcja toczyła się nie w czasach następnych po XVI wieku, a wcześniejszych (Starożytny Egipt?), ale jak to się będzie miało do posunięcia akcji do przodu ja nie wiem.
A jak Wam się wydaje, gdzie i kiedy będzie toczyć się akcja Assassin's Creed III? Jeśli nie macie żadnych przypuszczeń powiedzcie po prostu gdzie chcielibyście, by się toczyła.