Filmowo-serialowe podsumowanie roku 2021 - najlepsze rzeczy, które widziałem
Muzyczne podsumowanie roku 2021 - najlepsze albumy!
Abradab + Coma = Kashell. Recenzja debiutanckiej płyty
Wszystko, co ostatnio obejrzałem - minirecenzje filmów i seriali
Limp Bizkit wraca po 10 latach. Recenzja albumu Limp Bizkit Still Sucks
Recenzja albumu Sleep Token - This Place Will Become Your Tomb. MNIAM!
Sam Fisher to obdarzona szorstkim, niskim głosem ikona szpiegowskich gier akcji. Do tej pory głównie skradająca się, działająca w ukryciu, cierpliwa i metodyczna ikona. Ale ktoś zabił ikonie córkę, więc ikona uznała, że ciała trzeba zostawiać tam, gdzie upadają i że tych ciał musi być bardzo dużo. Oto Splinter Cell: Conviction - tak naprawdę miejscami bardziej Call of Duty (o zgrozo!), niż Splinter Cell, ale wciąż rzecz smaczna i warta spróbowania (szczególnie, że od jakiegoś czasu wydawca życzy sobie zań rozsądne pieniądze).
Od siedmiu lat Woody Allen rozbija się po Europie (z jednym sentymentalnym przystankiem w Nowym Jorku w roku 2009) i generalnie wychodzi mu to całkiem nieźle. Miło mi donieść, że wycieczka do Rzymu nie zaburzyła równowagi w taki sposób, w jaki zrobił to wyjątkowo średni film Poznasz przystojnego bruneta. Zakochani w Rzymie to zbiór historyjek lekkich, zabawnych, interesujących i zaskakująco absurdalnych. Miłośników Allena zachęcać nie trzeba. Nie-miłośników być może zachęci ten tekst?
Z okazji premiery Niezniszczalnych 2 (aż dziwne, że koledzy jeszcze nie wrzucili swoich recenzji :P) umieszczam na swym blogu taką oto sympatyczną drobinkę. Jest sobie Chuck Norris, o którym żarty stały się już nieco przeterminowane, ale nadal mają w sobie jakiś tam urok. Człek o ksywce Daneboe przemienił Chucka w zbitkę kanciastych i męskich jak jasna cholera pikseli, które gwałcą znane, klasyczne gry w sposób wybuchowy. Innymi słowy - oto zbiór krótkich, śmiesznych (no... miejscami przynajmniej zabawnawych) animacji wymagających nieco nakładu pracy ze strony autora i zasługujących na moją/naszą/Waszą uwagę.
Ja się zaśmiałem. A Wy? W rozwinięciu zapraszam na penetrację Pac-Mana, Angry Birds, Tetrisa i Mario Kart.
Trochę czasu minęło od ostatniego odcinka Rzuć linę, czas więc szybko nadrobić zaległości. Bez zbytnich wstępów - oto garstka ciekawych linków, obrazków, filmików. Zaskoczeni, prawda? W tym odcinku mamy absolutnie czadową, białą, wampiryczno-dexterową obudowę, mamy jedyny w swoim rodzaju kontroler do StarCrafta, mamy trzy zabawne filmiki i trochę grafik. Hejże!
Najładniejsza obudowa 2012?
Pewnie nie, ale ładna jest bez wątpienia. I śmiertelnie (get it?) estetyczna. Skojarzenia mam dwa - wampiry i Dexter, ale podobno inspiracją było tylko to, by wygladała ekstra. I wygląda. Tutaj jest album, a tutaj "making of".
Tak się składa, że bardzo mniej więcej co pół roku piszę krótki tekst o jakimś amerykańskim komiku i jego nieszczególnie znanych dokonaniach sprzed lat. Tak było w przypadku Zacha Galifianakisa i Steve'a Carella. Przyszedł czas na innego gościa z podwójnymi literami w nazwisku. Panie, panowie - Will Ferrell i jego absolutnie czadowa rola w kretyńskiej wersji teleturnieju znanego u nas jako Va Banque. Zapraszam, będzie zabawnie i z mnóstwem słynnych gości.
Dopóki nie zagrałem, nie miałem pojęcia czym jest Lone Survivor. Przeczytałem pochlebną recenzję w CDA (co ważne - w zasadzie pozbawioną obrazków), gdzieś tam w oko wpadła inna pozytywna opinia (że oto pojawił się płaski survival horror, który mimo monstrualnych pikseli potrafi solidnie przestraszyć) potem okazało się, że piąta edycja Humble Indie Bundle posiada w sobie właśnie ten tytuł. Skoro taki dobry, to chyba trzeba spróbować? Trzeba. Bo dobry. Powiadam!
Quentin Dupieux, znany wielu pod muzycznym pseudonimem Mr Oizo, to twórca filmowych dziwolągów. W 2007 roku stworzył Steak, film o tym, jak to trzeba sobie zrobić operację plastyczną, by należeć do gangu fajnych chłopaków. Trzy lata później pojawiła się guma, czyli Rubber - film o morderczej oponie (omadaha miała okazję go oglądać). W tym roku zaś Dupieux proponuje nam Wrong - opowieść o mężczyźnie, który stracił ukochanego psa i zrobi wszystko, by go odzyskać. Taki opis fabuły wygląda bardzo niewinnie, ale uwierzcie - Wrong to prawdopodobnie najdziwniejszy film, jaki został/zostanie w tym roku wprowadzony do polskich kin.
A dokładniej: lepszy niż mówi/pisze Cayack. On Johna Cartera zaliczył (ha) w kinie i w trzy de, ja odczekałem swoje i po skorzystaniu z biedronkowej promocji obejrzałem film Andrew Stantona w domowym zaciszu. I nie żałuję, bo John Carter jest dużo sympatyczniejszy, niż się wielu wydaje.
Powyżej widzicie, jaki jest sympatyczny. Młody, umięśniony, dzielny, dziewczyny go lubią, kumpluje się z kosmitami... Idealny kandydat na herosa dla tabunów nastolatek i nastolatków. W tym momencie powinniście wyłapać niemal wszystko, co musicie wiedzieć o Johnie Carterze: jest to lekkie, przygodowe kino s-f przeznaczone głównie dla dosyć młodego widza. Na szczęście zostawiłem sobie jeszcze trochę do napisania.
Tytuł wpisu zdradza moje zaangażowanie w serię Deus Ex. Gdy pojawiła się jedynka niespecjalnie brały mnie gry RPG, nie zachwycał mnie klimat cyperpunkowy, więc grę sobie odpuściłem, mimo niezwykle pochlebnych recenzji i opinii znajomych. Invisible War podobnie, ale to już było konsekwencją braku zaznajomienia się z pierwowzorem, a jęk zawodu fanów utwierdził mnie w przekonaniu, że nie warto. Deus Ex: Human Revolution zaś zaciekawiło mnie jednym ze słów, które je opisują. Prequel. Ekstra, nie muszę więc znać historii z poprzednich części, a ewentualne smaczki i nawiązania nie będą takie ważne, jeśli gra sama w sobie się obroni. Minął rok, ja w Deusa w końcu zagrałem i stwierdzam z całą mocą: gra się obroniła.
Ostatnio opisana przeze mnie płyta The Fragile to mój ukochany album, zatem nietrudno się domyślić, że Nine Inch Nails jest moim ulubionym zespołem. Z racji ponad 2 dekad obecności na rynku i całej masy współpracowników oraz zmieniających się co jakiś czas członków ekipy grającej na koncertach, zespołów powiązanych z NIN też jest dużo. Celem tego tekstu jest przedstawienie Wam najciekawszych muzycznych propozycji w jakiś sposób związanych z Reznorem i klimatem tworzonej przez niego muzyki. Może odkryjecie zespół, który Was zainteresuje? Do dzieła!