Andriej Diakow "Do światła" - Uniwersum Metro 2033
O sensie inwestowania w PC natchniony wymaganiami Wiedźmina 3
"Podatek od Google" właśnie wchodzi w życie w Hiszpanii.
O dziwnym pomyśle z Kickstartera związanym z ludzką krwią.
Ubisoftu metoda na piratów, a brawa dla 11 bit studios
Interstellar? Po prostu genialne!
Od pewnego czasu zauważalny jest znaczny wzrost udziału rynku gier w ogólnym pojęciu „rynków zbytu”. Chodzi mniej więcej o to, że kolejni producenci dostrzegają ogromny potencjał, jaki kryje w sobie każdy z odbiorców, nie tylko gracz „hardkorowy” i za pomocą reklam w „masowych” źródłach przekazu próbują do niego dotrzeć.
Tym razem odejdę na moment od przyjemnego dla umysłu klimatu fantazji i sci-fi klimatu postapokaliptycznego, a przejdę do spraw poważnych i, co najważniejsze, prawdziwych. Na deskę trafia książka oparta na wydarzeniach, które autor miał okazję osobiście doświadczyć. Pilot myśliwca broniącego Wielką Brytanię podczas II Wojny Światowej opisuje swoje przygody związane z przetrzymywaniem w obozie jenieckim przez Niemców.
Niedawno pisałem na temat Grand Theft Auto 3 na Androida i iOS. Wpis możecie zobaczyć tutaj. Publikując tamte informacje, na scenie nie było ani słowa nt. Vice City i możliwości pojawienia się tej części na mobilne urządzenia. Zrządzenie losu, bo niedawno Rockstar umieścił notkę, w której jasno zapowiada to, co wielu może przypaść do gustu.
Pierwszy dzień, wyłącznie dla mediów i biznesu, już za nami. Mi minął zdecydowanie bardzo szybko. Ludzi nie było dużo, ale na dzień następny organizatorzy spodziewają się 30 tys. W momencie, gdy piszę te słowa, rozpoczyna się już drugi dzień targowy, a zarazem pierwszy dla ludzi z zewnątrz. Od 9:00 mogą zobaczyć to, co my widzieliśmy w piątek.
Poznań Game Arena 2012, znana bardziej w zainteresowanym środowisku jako PGA, po 3 latach doczekała się swojej następnej części. Ostatni raz w 2009 roku można było odwiedzić Międzynarodowe Targi Poznańskie i skorzystać z tego, co w ramach eventu przygotowano.
Są gry, do których nie jesteśmy przekonani. Nie wiemy, czy warto poświęcić jakiś tam czas na zapoznanie się z nimi. W moim przypadku było tak z produkcją The Walking Dead game studia Telltale Games. Ostatnia dyskusja nt. serialu, a raczej jego trzeciej serii (możecie ją znaleźć tutaj), wpłynęła znacząco na zmianę mojego podejścia do tytułu, który z jakichś względów mnie odstraszał. No i powiem Wam, że jest świetnie!
Coraz większe zainteresowanie budzą wszelkiej maści tablety. Często nie liczą się konkretne cele czy zastosowania, dla których mieli byśmy nabyć co jak co ale drogi sprzęt, a jedynie fakt posiadania czegoś, co ostatnio jest strasznie „na topie”. Tylko czy tablety mają prawo zaistnieć w świecie gier?Krótki wywód na przykładzie gry Grand Theft Auto 3, która od jakiegoś czasu przesiaduje w Google Play dla Androidowców.
Nadszedł moment, na który czekałem z niecierpliwością. 3 sezon The Walking Dead właśnie wchodzi na anteny telewizji zagranicznych, a już we wtorek, 16 października zagości w Polsce. Szykujcie się, bo przed nami wyjaśnienie wielu kwestii!
Jeśli są jakieś gry, na które czekają rzesze graczy, to z pewnością jedną z nich jest Grand Theft Auto V. Nikt nawet nie marzy o tym, aby zasiąść za sterami gry przed datą jej oficjalnej produkcji. A co jeśli powiem Wam, że są już pierwsze osoby, które niedługo zetkną się z kompletną grą, z GTA V?
"Gejming, jaki pamiętam" nie jest serią z punktu widzenia każdego gracza. To tylko krótki rzut okiem na to, co spędzało mi sen z powiek w przeszłości. Ale nie przeszłości, która ma stanowić 2 czy 3 lata wstecz. Myślimy o późnych latach 90' oraz początku nowego milenium. Na ten właśnie okres przypadały wydarzenia, które ukształtowały moją kulturę grania i rozumienia gier. Tym razem tytuł, który znany może być niewielkiej ilości czytających, czyli Far West.
Głośno jest na temat umieszczonej w post apokaliptycznym świecie zombie grze The War Z. W sieci, gdzie się tylko chociaż napomni o produkcji pokrewnej do wspomnianej, czyli DayZ, rozpoczyna się wielka kłótnia i do gry wchodzą fanboye. Nikt jednak nie spojrzał na to z innej strony – tzw. hajpu.
Wielokrotnie zdarza mi się niektóre tytuły pozostawić bez wisienki na torcie, czyli wykończenia głównej fabuły. Są gry, które nigdy nie miały przyjemności oświecić mnie swoim zakończeniem i nieprędko pewnie zostanie dana im taka szansa. Sleeping Dogs jest grą, która jako jedna z niewielu mogła na mojej konsoli zagościć na dłużej. Przeszedłem, a teraz podzielę się swoją opinią.
Serwis YouTube nieprzerwanie od lat jest guru na rynku filmów wideo w Internecie. Nie ma się co spierać, bo każdy uważnie obserwujący życie w sieci zauważy, że większość z prezentowanych filmów czy odnośników do nich pochodzi z należącego do Google giganta. Niestety, z popularnością przychodzą też pewne bolączki. Jedną z nich jest, spotykany głównie w ostatnich latach, wzmożony udział pojęcia „hejt” w youtubeowskim społeczeństwie oraz wypływ tej „dziedziny” poza obręb portalu. Według mnie jednak portal ma swój udział we wzroście ludzi hejtujących. Pośredni, ale jednak. Bierność też jest karana, a przynajmniej powinna być. Zajmijmy się tematem dokładniej.
"Gejming, jaki pamiętam" nie jest serią z punktu widzenia każdego gracza. To tylko krótki rzut okiem na to, co spędzało mi sen z powiek w przeszłości. Ale nie przeszłości, która ma stanowić 2 czy 3 lata wstecz. Myślimy o późnych latach 90' oraz początku nowego milenium. Na ten właśnie okres przypadały wydarzenia, które ukształtowały moją kulturę grania i rozumienia gier. Na tapetę rzucamy dziś coś bardzo oczywistego. Gra, a nawet seria gier, która chyba na dobre wpisała w kanon gier zabijanie, potem prostytucję i narkotyki, czyli Grand Theft Auto 2!
Wiele było kontrowersji i obaw przed pojawieniem się FIFY 13 na półkach sklepowych. Obawiano się sytuacji, w której oznaczonej trzynastką część będzie tylko odświeżoną graficznie poprzedniczką. Wszystko miało się wyjaśnić dopiero wtedy, gdy gracze dorwą swoje egzemplarze i odpalą je na swoich komputerach i konsolach. Tak samo zrobiłem ja, a o tym, jakie odniosłem wrażenie po dłuższym zapoznaniu się z tytułem, przeczytacie w tym wpisie.