Najlepsza muzyka w grach: The Elder Scrolls IV: Oblivion
Nieodwracalne uszkodzenie słuchu i inne zagrożenia 'pokolenia .mp3'
Graj dłużej - pozostań prawiczkiem (bo i po co komu seks?)
"Call of Duty jest Coca-Colą gier wideo"
Hejterstwo i wojny fanbojów - osiągnęliśmy szczyt czy będzie jeszcze gorzej?
Recenzja telewizora plazmowego Panasonic TX-P42ST50: ideał dla graczy i kinomaniaków
Powszechnie znanym faktem jest uznanie, jakim cieszy się StarCraft w Korei Południowej. Transmisje meczy w telewizji, traktowanie gry Blizzarda jak sportu narodowego, a najlepszych graczy jak celebrytów - do tego można było się już przyzwyczaić. Małą niespodzianką może więc będzie wydarzenie opisane w rozwinięciu wpisu...
W świetle olbrzymiego sukcesu gier z serii "Uncharted" kwestią czasu było przeniesienie przygód Nathana Drake`a na kinowy ekran. Nie dawniej jak dwa tygodnie temu świat obiegła informacja, iż w rolę odważnego podróżnika wcieli się Mark Wahlberg, hollywoodzki gwiazdor znany z takich filmów, jak "Infiltracja", "Królowie nocy", czy też z niesławnej ekranizacji gry "Max Payne". Choć wielu fanów "Uncharted" po cichu (ale i głośno - o czym możecie przekonać się chociażby z komentarzy pod newsem Adriana) liczyło, że nikt oficjalnie nie potwierdzi tych donosów, to jednak stało się... Parę szczegółów w rozwinięciu wpisu. Tymczasem - powitajmy filmowego Nathana: