Schafer, ty cfaniaku!
Minecraft na Xboksa 360 grywalny na konwencie MineCon
Street Fighter III: 3rd Strike powraca w glorii i chwale
LIVE League w Sniper: Ghost Warrior - trwa ostatni dzień zapisów do III tury turnieju!
SEGA zapowiada Virtua Fighter 5: Final Showdown
Nowe gry na Xbox LIVE - Hole In The Wall, Street Fighter III: 3rd Strike Online Edition i Crazy Machines Elements
Ludziska z Bizarre Creations nakręcili bardzo fajny zwiastun nowych przygód najsłynniejszego agenta jej królewskiej mości. James Bond 007: Blood Stone prezentuje się na nim zaskakująco przyzwoicie, a sami twórcy skupiają się na przedstawieniu najważniejszych elementów systemu walki w zwarciu.
Włączając swojego Nintendo DS, Megan Walker liczyła na spędzenie kilku miłych chwil w towarzystwie wirtualnych pupili z gry Nintendogs. Nie spodziewała się, że charakterystyczne szczeknięcie witające gracza przy uruchomieniu dzieła producenta Hidekiego Konno, doprowadzi niemalże do tragedii. Przebywający w jej pobliżu pies również. Przestraszony i zdezorientowany bullmastiff ściągnął dziewczynkę z kanapy i dotkliwie ją zranił. Gdyby nie reakcja drugiego czworonoga, który zdecydował się bronić Megan, konsekwencje ataku mogłyby być tragiczne.
Kontrowersje, jakie wzbudziła stosunkowo niewysoka ocena przyznana Dead Rising 2 przez Kwiścia, zachęciły mnie do przeanalizowania tego, z jakim przyjęciem produkcja Capcom spotkała się w pozostałych regionach świata. Okazało się, że sprawa nie jest na tyle prosta, na ile mogłaby się wydawać. Z kolei na deser pokazuje Wam niecodzienne Gramy, w którym pewna Japonka o dużych... zębach, pokazuje nam co ciekawsze fragmenty przygód Chucka Greena.
Robert "Bobby" Kotick, 47-letni dyrektor Activision, po raz kolejny porwał tłumy i wziął we władanie media na całym świecie. Nie straszne mu procesy sądowe, ani celne ciosy EA. Bo Bobby będzie trwać.
W Sieci zaczęły się pojawiać pierwsze recenzje FIFY 11, która już w tym tygodniu wyląduje na półkach sklepowych w Stanach Zjednoczonych i w Europie. I nawet, jeśli chciałbym zażartować i napisać, że EA Sports dało plamę, to i tak byście nie uwierzyli ;-).
Może wyda Wam się to niesprawiedliwe, ale fakt jest faktem - ludziska ze Stanów Zjednoczonych pogrywają już w betę sieciowego trybu Dead Space 2 (tylko dla posiadaczy PlayStation 3). W Sieci pojawiły się już nawet pierwsze nagrania prezentujące dzieło Visceral Games w akcji.
Seria Classics HD to projekt ciekawy, który jednak jak dotąd nie był eksploatowany w jakiś przesadny sposób. Istnieje jednak szansa, że sukces zestawu dwóch pierwszych odsłon God of War oraz potencjalnie dobra sprzedaż odnowionych przygód szopa-złodziejaszka Sly'a (premiera w listopadzie) oraz fenomenanych dzieł Team Ico (debiut być może w kwietniu 2011 roku) ma sporą szanse przyczynić się do tego, by firma Sony zaczęła częściej rozważać możliwość wydawania na PlayStation 3 klasyków znanych głównie z PS2 w formie godnej naszych czasów. Według najświeższych plotek, do sprzedaży mogą już wkrótce trafić zestawy składające się ze starszych gier z serii Mortal Kombat, a także kultowej trylogii Księcia Persji.
Na wieczór mam dla Was pewną ciekawostkę. Otóż na stronach amerykańskiego oddziału Sony Computer Entertainment pojawiło się powiadomienie przestrzegające przed wybuchającymi padami do PlayStation 3. BOOM!
Zamieszanie z serwisem GOG.com, którego "zamknięcie" okazało się jedynie marketingowym chwytem, spotkało się z bardzo zróżnicowanym przyjęciem. Jakby jednak nie patrzeć, o serwisie usłyszał niemal cały growy świat.
Większość z Was uważa, że nowy Devil May Cry to zamach na kultową serię. Głównego problemu upatrujecie w projekcie młodego Dante. Jedni porównują go do członków popularnej subkultury emo, inni nawiązują do aktualnych trendów wampirzych, a można również znaleźć takich, którzy widzą w nim Harry'ego Pottera. Co by jednak nie mówić, zmiana zaproponowana przez Capcom i studio Ninja Theory budzi kontrowersje i zmusza do zadania pytania, czy aby jest to właściwy kierunek rozwoju.
Obraz wart jest więcej niż tysiąc słów. Premierowy zwiastun Asura's Wrath - więcej niż milion. Dlatego też nie będę tu przeciągał i zaproszę Was od razu do oglądania. Krótko mówiąc - Bayonetta spotyka No More Heroes i napotyka Street Fightera IV idącego w parze z jakąś totalnie odjechaną masakrą. A na deser jakiś wkur... dubler Króla Kosmosu z Katamari Damacy. Capcom, a konkretnie studio Cyber Connect 2, w najlepszej możliwej formie.
"Ciemno wszędzie, głucho wszędzie. Co to będzie, co to będzie?" No, konkretnie to u mnie, na blogu, ale w sumie znany cytat powtarzany często i gęsto przez ludzi szkoły pasuje tu jak ulał. Otóż, pragnę wszystkich zapewnić, że bloga porzucać nie zamierzam.
Siedząc wczoraj późnym wieczorem przed ekranem mojego wysłużonego laptopa wpadłem dosyć przypadkowo na blog Artura Sojki z PPE. Niedawno opublikował on u siebie kilka zdjęć przeobrażonych konsol, którym nadano iście steampunkowy sznyt. Od razu natchnął mnie tym wpisem do działania. Zaowocowało to decyzją o rozpoczęciu publikacji nowego cyklu blogowego. Dziś podjąłem z kolei szybką decyzję o nadaniu mu roboczej nazwy o możliwie swojskim, aczkolwiek nie staropolskim brzmieniu. Tak powstał pomysł na cykl "Odpicowane konsole", który będę aktualizować, gdy tylko "wpadnie w moje ręce" jakaś ciekawa modyfikacja. Zachęcam też Was do aktywnego udziału w życiu cyklu. Jeśli tylko znajdziecie coś naprawdę interesującego, a przy tym świeżego - dajcie znać, najlepiej na maila (jikergol[at]gmail.com).
Podobał się Wam film Deliver Hope, opisany przez g40sta pod koniec ubiegłego miesiąca? Mam dla Was dobrą wiadomość. W Sieci opublikowana została jego poszerzona wersja. Dla fanów cyklu Halo to nie lada gratka, w związku z czym nie powinni jej przegapić. Klimat bije z każdego ujęcia poniższego nagrania.
Targi Tokyo Game Show 2010, które rozpoczną się 16 września pierwszym dniem biznesowym, a zakończą 19 września, będą miejscem kolejnego pokazu gry The Last Guardian. Nowego DZIEŁA twórców ICO i Shadow of the Colossus, o którym ostatnio zrobiło się bardzo cicho, chyba nie muszę nikomu przedstawiać.
Jonathan Blow, niezależny twórca wielokrotnie nagradzanej logicznej platformówki Braid, swoją obecność na PAX 2010 zaznaczył dosyć wyraźnie, co zresztą skrzętnie odnotowali dziennikarze obecni na imprezie. Mało kto zorientował się jednak, że w jej trakcie doszło do ekskluzywnego ujawnienia grywalnej wersji jego nowego dzieła.
W Sieci wyciekły fotki prezentujące model zniszczeń zaserwowany w Gran Turismo 5. Zdania na jego temat są podzielone, choć trzeba przyznać, że większość uważa, że system ssie i to na całej linii.
Osobiście jestem daleki od tak jednoznacznych stwierdzeń. Po pierwsze, nie wiemy przecież z jakiej wersji gry pochodzą fotki zaprezentowane przez niejakiego Asane99 na Photobucket. Po drugie, jak człowiek porówna te zdjęcia do frontowych fotek rozbitych w rzeczywistości pojazdów różnica nie jest taka znowu wielka. Rzekłbym nawet, że "nędza" efektów realnych wypadków jest równie mało przekonująca, jak dla niektórych ta z GT5 (żaaart).
Spektakularny powrót to w branży gier zjawisko praktycznie rzecz biorąc nie występujące. Kiedy już jednak przyszło co do czego, na nasze barki spadła prawdziwa bomba.
Czy przypadek Duke Nukem Forever to wyjątkowe zjawisko, które wbrew opinii wielu osób jest tematem zmuszającym do zabrania stanowiska, mimo zarzutów o czynienie rozgłosu i darmowej reklamy? Do tej pory z tego typu historią nie mieliśmy do czynienia i zapewne długo mieć nie będziemy. Jest tak, gdyż powrót Księcia to swego rodzaju symbol - symbol gry pogrzebanej, ale rozpalającej zmysły, nawet mimo bardzo prawdopodobnej klapy jaką mogłaby ponieść, gdyby koniec końców na rynku zadebiutowała. Ciężko więc traktować tę wyjątkową sytuację jako coś normalnego i nie wymagającego głębszej analizy.
W jednym ze swoich pierwszych wpisów na GamePlay.pl stwierdziłem, że "mnie te hity jakoś nie bawią...". Zaznaczyłem w nim, że trzymam się z daleka od wszelkich gorących walk fanów i antyfanów mainstreamowych produkcji, którzy czy to jadem, czy to słodzikiem, skutecznie mnie odpychają i zniechęcają do głębszych wynurzeń. Kwestia Duke'a, Księcia z Bajki, który rozszarpywał świnie, a teraz lata z nimi gdzieś nad Kanarami, to jednak co innego. Obok Bohatera 3D Realms nie można przejść obojętnie. Dlatego też postanowiłem zaskakująco prędko złamać swoje słowo i wejść w ten grząski temat.
Postawiłem sobie przy tym kilka szybkich pytań, które nasunęły mi się na myśl tuż po ujawnieniu gry, pokazie jej grywalnej wersji, a także wypowiedziach twórców. Mianowicie... Czym zaskoczy nas Duke Nukem Forever? Czy Gearbox Software będzie w stanie udźwignąć legendę? Czy studio mające w dorobku Borderlands i serię Brothers in Arms odda w nasze ręce produkcje spełniającą nadzieję? I w końcu - czy ciągle jesteśmy w stanie zachorować "na Duke'a"?
Podejmując temat premiery Elemental: War of Magic miałem mieszane uczucia. Bo z jednej strony Stardock to naprawdę ciekawie zarządzana firma, dbająca o gracza i dostarczająca mu wiele uciechy. W końcu Sins of a Solar Empire to świetna strategia, a Impulse jest dobrze działającym serwisem dystrybucji cyfrowej, nie wspominając już o stosunku firmy do swoich klientów. Jednak katastrofalny debiut Elementala był jak potężny DŹG!, bynajmniej nie od natury.
Rajcują się tym wszyscy rajcujący się tematem, rajcuje się i ja. Sega wypuściła pierwszy anglojęzyczny zwiastun czwartej Yakuzy. Dzieje się, oj dzieje.
Będzie krótko, ale słodko. Bo Yakuza po tym po pokazała w poprzednich odsłonach to jedna z tych nielicznych japońskich serii, które nawiedzając tę generacje konsol zwyczajnie dają radę. A w czwórce będzie jeszcze lepiej, co w całej rozciągłości jednej minuty i dwunastu sekund pokazuje poniższy zwiastun.
Zapraszam do lektury pierwszego odcinka mojego autorskiego cyklu "Niezależnie", za sprawą którego będę dzielić się z Wami przemyśleniami na temat ciekawych gier autorstwa niezależnych, często początkujących twórców. Chciałbym rozpocząć go prezentacją gry The Hive - pełnej akcji platformówki, wyprodukowanej przez Vanniego del Morala (I Gun Zombies, Battle High: Team Up).
Activision i stojący na czele koncernu Robert "Jestem Hardkorem" Kotick wiedzą swoje - marka Call of Duty to jedna z najlepszych maszynek do robienia pieniędzy, jakie wymyślił człowiek. Nie dziwi więc fakt, że szefowie jednego z największych wydawców liczą na poprawienie przez Call of Duty: Black Ops (premiera 10 listopada)rekordowej sprzedaży Modern Warfare 2, szacowanej na ponad 20 milionów egzemplarzy. Michael Sportouch, marketing menedżer marki Call of Duty na Europę, oznajmił na łamach serwisu MCV, że najnowsze dzieło studia Treyarch jest jak najbardziej w stanie spełnić pokładane w nim oczekiwania.
Mamy świetną grę i fantastyczną kampanię reklamową. Nic dziwnego, że liczymy na powtórzenie rekordowego rezultatu Modern Warfare 2.
Firma Telltale Games potwierdziła, że Christopher Lloyd, czyli legendarny dr Emmet Brown z Powrotu do przyszłości, weźmie udział w pracach nad epizodyczną grą przygodową bazującą na popularnej trylogii.
Michael Pachter, najbardziej znany analityk działający na rynku elektronicznej rozrywki, przewiduje, że w niedalekiej przyszłości Microsoft wprowadzi w życie trzeci poziom abonamentu Xbox Live. Do darmowego Silvera i płatnego Golda dołączyć ma rzekomo ekskluzywny Platinum.
Według analityka Wedbush Morgan Securities, który swoimi rewelacjami podzielił się na łamach serwisu Industry Gamers, w ramach platynowej subskrypcji Microsoft miałby zaoferować chętnym szereg dodatkowych atrakcji, w tym m.in. różnego rodzaju bonusy do gier. W grę wchodzi także jeszcze wcześniejszy dostęp do dóbr, a także eksklyzywne materiały. Oczywiście Pachter zaznacza, że to jedynie spekulacje, choć puszcza przy tym oko sugerując, że informacje o Xbox Live Platinum być może pochodzą z całkiem wiarygodnego źródła.