"Styx: Master of Shadows" - pierwsze screeny i demo z rozgrywki

• Fakt pierwszy: gry z goblinami są zabawne;
• Fakt drugi: skradanki są świetne;
• Konkluzja: gra o goblinach i skradaniu musi być super.

Kilka dni temu Cyanide Studio, twórca popularnego Of Orcs and Men, zapowiedziało swoją nową produkcję: Styx: Master of Shadows. Głównym bohaterem gry będzie 200-letni goblin-złodziej Styx, który wyruszy na poszukiwanie bogactwa (i informacji o swoim własnym pochodzeniu) do pilnowanej przez ludzi i elfy Wieży Akenash. Czyżby szykował się godny konkurent nowego Thiefa?

Aby odkryć całą prawdę o Styxie, graczom przyjdzie zinfiltrować ogromną Wieżę Akenash, po drodze wykonując większe i mniejsze questy. Główny bohater to nie tylko wprawny złodziej, ale również doświadczony morderca, więc poza kradzieżą artefaktów, w grze przyjdzie nam również polować na niczego nieświadomych (?) strażników, w międzyczasie rozwiązując różne układanki. Poziomy mają być otwarte i tylko od gracza zależeć będzie, którą ścieżkę do celu uzna za najbezpieczniejszą.

Styx: Master of Shadows zawierać będzie oczywiście wszechobecne dzisiaj elementy RPG (nie twierdzę, że to źle!). Za wykonywanie zadań i (prawdopodobnie) zabijanie wrogów Styx otrzymywać będzie punkty doświadczenia, które wydać będzie można na nowe umiejętności w ramach aż 6 drzewek rozwoju.

Gra zapowiedziana została na PC na koniec 2014 r., o ewentualnym wydaniu konsolowym twórcy na razie milczą. Wydaje się, że po raz pierwszy od dawna będę musiał poważnie pomyśleć o wymianie komputera… Poniżej pierwsze demo z rozgrywki: