Wielka tajemnica - recenzja Kara no Shoujo
Steampunk w grach wideo - o Arcanum, Thiefie, Niebiosach Arkadii. O magii i parze.
Tactics Ogre: Let Us Cling Together - moja gra roku 2011
Pikselowa sztuka - recenzja Mother 3
Gry dla fabuły - czym są visual novels?
Retrospektywa: Planescape, gra w którą (wciąż) trzeba zagrać
Obecnie kończąca się długa generacja konsol była świadkiem wielu nieudanych wskrzeszeń starych marek. Jedną z najbardziej spektakularnych porażek okazał się uwielbiany przeze mnie Golden Axe, który przeistoczono po prostu w słabą grę akcji bez wyrazu.
W najnowszym e-mailu do osób, które wspomogły Wasteland 2 na Kickstarterze pojawił się zapis 18-minutowej rozgrywki z jednej z ważnych lokacji w grze. Więzienie są czwartym lub piątym (w zalezności od naszych wyborów) miejscem, które odwiedzamy w grze.
Catdammit to kolejna niezależna gra o uzależnionych od mleka kotach (serio, coraz ich więcej), która próbuje podbić nasze przesycone miłością do tych zwierząt serca. A jako, że jest darmowa, ładna i ciekawa ma na to spore szanse. Zasady są proste – niszcz wszystko co możesz, ale nie zgrzej się przy tym za bardzo!
Opowieści z Kaczogrodu to jedna z moich ulubionych serii komiksowych. Już wcześniej lubiany przeze mnie Sknerus zyskał dzięki niej w moich oczach, stąd nie dziwne, że ponownie zechciałem też sobie poskakać starym skąpym kaczorem. Oryginalne DuckTales były bardzo przyjemnymi i diablo trudnymi platformerami, podczas gdy edycja HD, chociaż bardziej litościwa, nie tylko dobrze odwołuje się do oryginału, ale wygląda jak marzenie.
Jeden z najfajniejszych indyków powróci w wielkim stylu. Rebith to rozszerzona, narysowana od nowa wersja tego świetnego roguelike/strzelanki/RPGa akcji, która wyląduje aż na czterech platformach.
Popularność gier indie to popularność starych idei. W zasadzie w dużej mierze cały nurt mainsteamowych gier niezależnych wyrósł na tym, że ktoś nie chciał dać nam kontynuacji jakiejś gry z przeszłości, lub sprowadzić jej do nas. Przynajmniej tak to w dużej mierze widzę – poprawcie mnie jeżeli się mylę.
Chociaż należę do graczy, którym pierwsza kampania nowego Shadowruna nie specjalnie przypadła do gustu, to wierzę w ten projekt i generalnie uważam, że gra ma ogromny potencjał dzięki edytorowi. Dlatego czekam na kampanię w Berlinie – którą autorzy właśnie postanowili przesunąć.
PlayStation 4 przypuszczalnie stanie się jedyną konsolą z DayZ, podczas gdy nowy Xbox będzie platformą docelową dla podobno ekskluzywnego Dead Rising 3. Dwie gry z dużym światem zapełnionym zombie, dwa podejścia, jeden cel.
Japoński rynek gier niezależnych przez lata pozostawał odizolowany od reszty świata. Dopiero kilka lat po zachodnim boomie na produkcje indie zaczynają do nas docierać pierwsze perełki z dalekiego wschodu. A teraz część z nich można kupić za grosze.
„Musisz w to zagrać!” – napisał mi pewien miłośnik starych gier cRPG. „To jest prawie jak Fallout 1 i 2, tylko że pod ziemią!”. To dlaczego o tym tak cicho, pomyślałem? „Bo to jeszcze tylko alpha”. I tak miło się złożyło, że trochę z przypadku ja alphę Underraila posiadam.
Locomalito to jeden z moich ulubionych twórców gier niezależnych. Jego filozofia jest prosta i od lat niezmienna: tworzyć szybkie, ciekawe i krótkie gry, za które nie bierze pieniędzy. Najnowszy projekt zdolnego twórcy to miks Defendera, Gyrodine i serii Rampage. Dobry miks!