Wiedźmin powraca w zbiorze opowiadań Szpony i kły
House of Cards - Netflix zakończy serial na 6. sezonie
Solo: A Star Wars Story nakręcono praktycznie od nowa
Blade Runner 2049 nie podbił Chin
Dinozaur i podróże w czasie w nowym zwiastunie marvelowego serialu Runaways
Stranger Things - debiut 2. sezonu jednego z najlepszych seriali ostatnich lat
Spider-Man: Homecoming – najnowszy film o przygodach Człowieka-Pająka – doczekał się pierwszych, w przeważającej większości pozytywnych recenzji. Wynika z nich, że widowisko, które w przyszłym tygodniu rozpocznie podbój kin w wielu krajach świata (atak na polskie multipleksy przypuści 14 lipca), powinno w pełni usatysfakcjonować miłośników jednego z najpopularniejszych herosów ze stajni Marvel.
Doczekaliśmy się pierwszego zwiastuna Jumanji: Welcome to the Jungle – nadchodzącej kontynuacji słynnej komedii przygodowej z udziałem nieodżałowanego Robina Williamsa. Materiał, choć w końcówce całkiem efektowny, raczej nie pomoże miłośnikom oryginału w przekonaniu się do kontrowersyjnego pomysłu wskrzeszenia tej 22-letniej już marki.
Sieć obiegły nowe plotki i wskazówki, rzucające nieco więcej światła na kolejny film o przygodach Batmana. Przyczynił się ku temu nadciągający debiut Wojny o planetę małp – wyreżyserowanej i napisanej przez Matta Reevesa. Twórca takich filmów jak Pozwól mi wejść i Projekt: Monster objął na początku roku stanowisko reżysera The Batman (tytuł roboczy) i w trakcie przedpremierowych rozmów z dziennikarzami wielokrotnie pytany był o swój następny projekt.
Wojna o planetę małp nie podzieli losu wielu innych wysokobudżetowych produkcji wprowadzonych do kin w tym roku (takich jak Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara, Mumia czy Transformers: Ostatni Rycerz). Pierwsze recenzje wskazują bowiem, że film w reżyserii Matta Reevesa spełnia pokładane w nim nadzieje, bardzo udanie rozwijając wątki, które nakreślono w dwóch poprzednich częściach rebootu klasycznej marki – Genezie i Ewolucji planety małp.
Przedstawiamy najnowszy raport o nowościach, trafiających do polskiej oferty Netfliksa i czyniących ją z każdym dniem coraz ciekawszą. Tym razem zwracamy uwagę na atrakcje, których subskrybenci usługi mogą spodziewać się w lipcu.
Jurassic World z 2015 roku okazał się gigantycznym sukcesem finansowym (1,6 miliarda dolarów zysków przy budżecie produkcyjnym wynoszącym 150 milionów), decyzja o stworzeniu kolejnego filmu o przywróconych do życia dinozaurach zapadła więc bardzo szybko. Prace nad produkcją trwają już od jakiegoś czasu i co jakiś czas docierają do nas kolejne informacje z planu. Dziś poznaliśmy oficjalny tytuł projektu dotąd określanego roboczym mianem Jurassic World 2.
Już w ten piątek na ekranach polskich kin zadebiutuje piąta odsłona reżyserowanego przez Michaela Baya cyklu Transformers. Film od środy dostępny jest natomiast w amerykańskich kinach, dzięki czemu sieć zalała fala recenzji najnowszego obrazu o odwiecznej walce dwóch grup potężnych robotów. Zaskoczenia większego nie ma – film nie przypadł do gustu krytykom, którzy niemal jednomyślnie uznali Ostatniego Rycerza mocno nieudanym.
Czarne chmury zbierają się nad produkcją kolejnego po Łotrze Jeden spin-offa kultowych Gwiezdnych Wojen. Mimo że prace na planie poświęconej młodości Hana Solo produkcji są już na bardzo zaawansowanym etapie, z dalszej współpracy ze studiem Lucasfilm zrezygnować postanowili (albo, jak twierdzą niektóre plotki, to studio zrezygnowało ze współpracy z nimi) dotychczasowi reżyserzy widowiska, mający na swoim koncie m. in. Lego: Przygodę oraz 22 Jump Street Phil Lord i Christopher Miller. Jak zgodnie twierdzą obie strony, powodem rozstania się były różnice w wizji tego, jak powinien wyglądać film.
Jak poinformowali przedstawiciele Warner Bros. Pictures, wystartowały prace na planie kontynuacji filmu Godzilla z 2014 roku. Nowa produkcja ma być częścią większego uniwersum kinowego, w skład którego wchodzi także tegoroczny Kong: Wyspa Czaszki. Chociaż liczne plotki wskazywały na to, że nowy film otrzyma nawiązujący do japońskich klasyków podtytuł King of Monsters („Król potworów”), studio filmowe wciąż wstrzymuje się z ujawnieniem finalnej nazwy. Przy okazji potwierdzono też pełną obsadę oraz ujawniono, jakie potwory prócz tytułowego gada zobaczymy na ekranie.
Twitterowe ptaszki ćwierkają, że oficjalnie rozpoczęły się prace na planie kontynuacji Deadpoola z zeszłego roku. Ryan Reynolds, aktor wcielający się w tytułową rolę, opublikował zdjęcie, na którym pozuje w ikonicznym kostiumie antybohatera przed rezydencją zespołu X-Men. Niedługo potem Rhett Reese, scenarzysta Deadpoola 2, mający na swoim koncie także prace nad „jedynką”, Zombieland czy G.I. Joe: Odwet, udostępnił wspomniane zdjęcie i korzystając z okazji potwierdził, że rozpoczął się etap produkcji.
O tym, że Spider-Man: Homecoming otrzyma w 2019 roku sequel, wiedzieliśmy od dobrych kilku miesięcy (choćby z planu wydawniczego firmy Disney). Od czasu do czasu w sieci pojawiały się też plotki o jeszcze jednej odsłonie, która miałaby zwieńczyć trylogię z Tomem Hollandem w roli Człowieka-Pająka. Ich źródłem miał być m.in. kontrakt, jaki młody aktor podpisał z wytwórnią. Okazuje się, że było w nich sporo prawdy – Holland potwierdził te rewelacje, a raczej wymsknęło mu się to, w rozmowie z redakcją francuskiego serwisu Allo-Cine (dzięki, MovieWeb).
Jeszcze wczoraj pisaliśmy o dalekosiężnych planach Universal Pictures, związanych z przyszłością serii Dark Universe. Niewykluczone, że wytwórnia będzie zmuszana poddać je solidnej weryfikacji, a to z powodu wyjątkowo kiepskiego przyjęcia przez recenzentów pierwszego filmu wchodzącego w skład cyklu, czyli Mumii w reżyserii Aleksa Kurtzmana.
Alex Kurtzman, producent i reżyser nadciągającej Mumii, podjął temat Dark Universe – serii filmów wytwórni Universal, rzucającej nowe spojrzenie na klasyczne monstra z cyklu Universal Monsters, podbijającego serca widzów w pierwszej połowie XX wieku. W rozmowie z serwisem Fandom jeden z pomysłodawców przedsięwzięcia ogłosił, że w przyszłości rebootów doczekają się również Upiór w operze oraz Dzwonnik z Notre Dame.
Sukces kinowej wersji Wonder Woman spowodował, że mocno podupadłe DC Extended Universe na powrót stało się gorącym tematem. W efekcie na łamy zachodnich serwisów powróciła kwestia kontynuacji Legionu samobójców (ang. Suicide Squad), a Patty Jenkins – reżyserka Wonder Woman – kuje żelazo póki gorące, ujawniając pierwsze szczegóły o kolejnych przygodach superbohaterki granej przez Gal Gadot.
Gorący okres premier filmowych w pełni. Od dwóch weekendów o nasze dukaty walczą najnowsi Piraci z Karaibów, prezentujący starcie Jacka Sparrowa z przerażającym kapitanem Salazarem, a przed trzema dniami w bardzo dobrym stylu zadebiutowała na wielkim ekranie Wonder Woman. Piracki hit z Johnnym Deppem wygenerował już ponad 500 mln dolarów wpływów, a superbohaterce ze stajni DC udało się solidnie przekroczyć próg 200 mln dolarów przychodu.
Do sieci trafiło nowe zdjęcie z planu samodzielnego filmu o Hanie Solo (ciągle nie znamy oficjalnego tytułu). Przedstawia ono pustynną okolicę, upstrzoną zdewastowanymi zabudowaniami, pozostałościami po statkach kosmicznych i silnikami ścigaczy. Niewykluczone, że fotografia przedstawia Korelię, czyli rodzinną planetę najbardziej znanego awanturnika odległej galaktyki.
Trwają prace nad serialem Sin City. Produkcja ma mieć podwójny charakter – będzie zarówno adaptacją słynnej serii komiksowej autorstwa Franka Millera, jak i telewizyjnym rebootem dwóch pełnometrażowych filmów kinowych stworzonych przez Millera i Roberta Rodrigueza (Sin City: Miasto grzechu oraz Sin City 2: Damulka warta grzechu). Prace nad projektem znajdują się we wczesnym stadium i nie wiemy jeszcze, kiedy odbędzie się jego premiera.