The Unforgiving nowy album Within Temptation - Cayack - 12 kwietnia 2011

The Unforgiving, nowy album Within Temptation

O napisaniu tekstu na ten temat myślałem już jakiś (choć niedługi) czas. A w ostatnią niedzielę fsm i g40st tak skutecznie przetarli muzyczny szlak, że aż żal nie pójść za ciosem.

4 długie lata minęły, od ostatniego albumu Within Temptation (tutaj jest moment, gdy przypominacie sobie uczucie, gdy czekaliście długo na jakąś grę i wreszcie się pojawiła). Dla niezorientowanych dopowiem, że jest to holenderska formacja, grająca gatunek muzyki o bardzo wdzięcznej nazwie – rock gotycki. No, w każdym razie tak można było mówić o ich pierwszych płytach. Im dalej w las, im nowsza płyta, tym mniej podobna do tej najpierwszej (Enter). Ale to niekoniecznie źle. Najlepszy moim zdaniem album, to trzeci w dorobku The Silent Force. Ten przed chwilą wspomniany, oraz The Heart of Everything i najnowszy The Unforgiving, poszły coraz bardziej w stronę rocka/metalu symfonicznego. Tak dziś umiejscawia się muzykę, jaką gra Within Temptation. Ale już mniejsza o nomenklaturę, przejdźmy do rzeczy – czyli przyjrzyjmy się najnowszemu, piątemu albumowi studyjnemu muzyków z Holandii.

Początkowo, WT (pozwolę sobie na takie skróty) chciało nagrać soundtrack do jakiegoś filmu. Przez pewien czas nawet szukali obrazu z dobrą fabułą, jednak zarzucili ten pomysł. Powód? W razie jakichś komplikacji, premiery filmów bywają przesuwane nawet o rok. To samo dotyczyłoby nowego albumu, a na takie ryzyko zespół nie mógł sobie pozwolić. Dlatego wpadli na inne rozwiązanie. Rozpoczęli współpracę ze Stevenem O’Conellem, który napisał scenariusz do komiksu (z obrazkami Romano Molenaara) o tym samym tytule co płyta. Równocześnie, stworzono trzy krótkie (kilkuminutowe) filmy. Bohaterowie opowieści są opisywani na trójnasób: poprzez komiksy, muzykę zespołu oraz aktorów w filmach. Jak powiedziała Sharon den Adel (wokalistka, autorka tekstów), to historia o ludziach którzy zrobili złe rzeczy. Nie dlatego, że sami w sobie są źli, ale poprzez podjęcie złych decyzji. Tym samym, WT udało się napisać muzykę do pewnej historii, a o to przecież chodziło na samym początku. Dwa z trzech wypuszczonych filmów możecie obejrzeć poniżej (z czego pierwszy zawiera teledysk do singla Faster):

Tyle o genezie, pora odnieść się do samych utworów. Moim faworytem jest A Demon’s Fate.  Tuż za nim Shot in the Dark oraz Where is the Edge. Choć pozostałe też są bardzo dobre, dynamiczne, bogate w przyjemne dla ucha brzmienia. Brakuje mi jednak na tej płycie jakiejś spokojniejszej nuty. Najbliżej do niej kawałkowi Fire and Ice, który ma ładny wstęp na pianinie, ale to jeszcze nie to. Ostatnie płyty też były pełne mocniejszych dźwięków, ale znalazło się na nich miejsce dla takich utworów, jak choćby bardzo cenione Memories czy Pale. Tutaj tego nie ma. Brakuje mi też tych celtyckich wpływów, które były zawarte w niejednej piosence, a które w połączeniu z „kopnięciem” muzyków i głosem Sharon robiły iście magiczny efekt. Ale może to wynika z tego, jaką historię opowiada cały projekt The Unforgiving. Faktycznie, słuchanie takiej harfy, czy lepiej – harmonijki, w opowieści o potępionych wyglądałoby (a raczej brzmiało) dość dziwacznie.

Album The Unforgiving. Czy jestem nim zachwycony? Nie, tego nie mogę powiedzieć. Czy bardzo zadowolony? To już jak najbardziej. Nowy album po czterech latach to zawsze coś ważnego. Pewnie mógłby być lepszy, może jeszcze bardziej podobny do poprzednich, ale z całą pewnością nie jest rozczarowujący. Nie wiem, czy to kwestia tego, że byłem „na głodzie”, ale nowych utworów słucha mi się bardzo dobrze. Nawet jeśli ktoś powie, że z każdym kolejnym albumem WT coraz bardziej pcha się w komercję. Być może. Jednak muzyka przez nich proponowana wciąż jest na tyle oryginalna, na tyle rzadko słyszana, że można im to wybaczyć. A po drugie – od żadnego zespołu nie powinno się wymagać, by się nie rozwijał, by stał w miejscu.

Na ten rok Within Temptation ma zaplanowane dwa koncerty w Polsce. Odbędą się 22 i 23 października, odpowiednio w Krakowie i Warszawie. Oczywiście w ramach trasy koncertowej promującej The Unforgiving. Myślę, że warto będzie tam być.

P.S.: Najlepsze jest to, od czego zaczęło się moje zainteresowanie Within Temptation. Od gry. Kilka lat temu przeglądałem na YT filmiki z trylogii Prince of Persia: Piaski Czasu. Natknąłem się na jeden, do którego podłożony był kawałek See Who I Am. Kupił mnie natychmiastowo, po pierwszym wysłuchaniu, co się cholernie rzadko zdarza. Do dziś to mój ulubiony utwór WT i jeden z trzech pierwszych w ogóle. Gorąco polecam go sobie sprawdzić. Jeśli ktoś będzie zainteresowany innymi piosenkami, z wielką przyjemnością mogę polecić konkretne tytuły. Fragment utworu Jillian mogliście już usłyszeć w trailerze do serialu The Borgias, o którym pisałem tutaj.

Cayack
12 kwietnia 2011 - 21:43