Czempioni z LOL-a we własnych grach: Brand the Burning Vengeance - Brucevsky - 12 lutego 2014

Czempioni z LOL-a we własnych grach: Brand the Burning Vengeance

Źródło: wallpapervortex.com

Świat League of Legends pełen jest znakomicie zaprojektowanych postaci, które spokojnie mogłyby znaleźć miejsce we własnych grach. Który czempion najlepiej nadawałaby się do kolorowej platformówki, a który mógłby odmienić gatunek slasherów? W tym cyklu poznamy na to odpowiedź. Bohaterem piątego odcinka jest Brand the Burning Vengeance.

Zarys postaci

Kegan Rodhe był piratem, który żeglował po wodach Lokfar i łupił pechowców, który mieli nieszczęście stanąć na jego drodze. Wspierany przez wierną załogę, siał postrach wśród marynarzy z różnych części świata. Jego życie zmieniło się, gdy pewnego dnia natrafił na ruiny pradawnej cywilizacji. Ignorując niebezpieczeństwo i licząc na wielki skarb, wraz z kompanami wdarł się do środka budowli. Tam w lodowej klatce odnalazł tajemniczy płomień. Zahipnotyzowany jego ruchami i olśniewającym blaskiem, nie zdołał powstrzymać się przed dotknięciem go. W tym samym momencie, w którym to zrobił, w jego ciało przeniósł się okrutny demon Brand, którego jedynym celem jest sprowadzenie zagłady na ludzi i yordlesów.

Potencjalna historia

Przygotowana przez Riot Games historia wydaje się idealnym wprowadzeniem dla dalszej przygody Branda. A ta mogłyby być nad wyraz ciekawa. Obdarzony potężnymi mocami czempion jest owładnięty wizją spalenia całego otaczającego go świata i nie cofnie się przed niczym, by zrealizować swój makabryczny plan. Cały czas jednak znajduje się w pożyczonym ciele Kegana Rodhe’a, którego dusza wciąż próbuje odzyskać kontrolę nad swoją fizyczną powłoką. Mający dwa jakże odmienne cele i charaktery bohaterowie, którzy są uwięzieni w jednym ciele i toczą ze sobą wewnętrzną walkę? Doskonała szansa na intrygującą historię, która mogłaby silić się na powagę lub ukazać wszystko z humorystycznej perspektywy.  

System gry

Brand the Burning Vengeance może budzić skojarzenia z Johnnym Stormem, Ludzką Pochodnią z Fantastycznej Czwórki, a taki bohater zasługuje na duży, otwarty świat, w którym mógłby się wykazać. Sandbox umiejscowiony w alternatywnym świecie współczesnym lub fantastycznej krainie zamieszkiwanej przez różne rasy, m.in. znienawidzonych przez głównego bohatera yordlesów, wydaje się idealnym rozwiązaniem. Sporo zadań pobocznych, mini-gierki, swoboda działań i duży teren do eksploracji wydają się bardzo dobrze pasować do Branda. Większy świat to też więcej możliwości na stworzenie różnorodnych scenerii, a przy tym dodatkowe okazje na wykorzystanie innych skórek Branda. Wersje zombi czy "cryocore" dają twórcom pole do popisu.

Potencjalny tytuł z tym czempionem na pewno wymagałby stworzenia atrakcyjnego systemu walki. Brand nie tylko dysponuje sporą siłą i umiejętnościami, by pokonywać wrogów za pomocą spektakularnych ataków fizycznych, ale włada także ogniem, co daje spore możliwości przy projektowaniu ciosów specjalnych. Strzelanie fireballami, podpalanie otaczającej rzeczywistości i wrogów, rzucanie spektakularnego „Pillar of flame” zaskoczyłyby niewielu, ale w tym temacie da się jeszcze sporo wymyślić. Twórcy InFamous pozwolili graczom bawić się z piorunami i elektrycznością, tytuł z Brandem oddawałby pod ich kontrolę inny żywioł.

Unique selling points

Brand sam w sobie byłby już bardzo charakterystycznym elementem hipotetycznej produkcji. Zły do szpiku kości bohater, który czerpie dziką satysfakcję z siania pożogi i odbierania żyć niewinnym, to nie jest ktoś często spotykany w grach. Z jednej strony koncept potężnych herosów o nadludzkiej sile, którzy potrafią poradzić sobie nawet z całą armią wykorzystano już w Prototype lub Hulku, ale Branda można wyposażyć w unikalne, niespotykane wcześniej zdolności. Poza tym, to bohater z dwiema duszami, co daje dodatkowe pole do popisu scenarzystom przy tworzeniu wyborów moralnych i projektowaniu kilku zakończeń.

Sam cel zabawy, próba zniszczenia świata, także mógłby działać na korzyść produkcji z the Burning Vengeance. Odpowiednie przedstawienie pobudek maniaka, a także zaprojektowanie ciekawych postaci, które byłyby mu w stanie się przeciwstawić, dałoby grze duży atut i na pewno mogło zachęcić do zakupu wielu posiadaczy konsol czy PeCetów.

Jeśli twórcom nie zabrakłoby wyobraźni to i widowiskowe, długie pojedynki Branda z wyposażonymi w nadludzkie moce obrońcami świata mogłyby być ogromnym atutem. Klon Dragon Balla, w którym walczący bohaterowie potrafią zdemolować pół miasta, czy to nie brzmi zachęcająco?

Źródło: gameinfo.na.leagueoflegends.com

Oprawa audiowizualna

Dobrze zrobiony ogień potrafi zachwycać, więc autorzy musieliby naprawdę się postarać, by grający pierwszoplanową rolę żywioł wyglądał odpowiednio. Jednym z pomysłów wydaje się stworzenie oprawy w stylu Borderlands 2. Kolorowej, ale jednocześnie niezbyt dziecinnej, takiej, w której można by np. nawet trochę przerysować co ważniejsze elementy przedstawionego świata. Spektakularne do bólu oczu ataki, płonący bohater na pierwszym planie i tylko czekająca na zniszczenie metropolia, pełna charakterystycznych elementów i konstrukcji, tego potrzebowałaby gra z Brandem.

Dobry pomysł czy zły pomysł?

Sandboxy z superbohaterami nie pojawiają się na rynku zbyt często. Gier z antybohaterem w roli głównej też jest niewiele. Chyba nikt w ostatnim czasie nie próbował też stworzyć tytułu nastawionego na demolkę, któremu daleko do rzeczywistości, a blisko do japońskich animacji w stylu Dragon Ball. Gra z Brandem mogłaby wypełnić te luki i zaoferować sporo dobrej zabawy. Bylibyście zainteresowani taką produkcją z tym czempionem? Macie jakieś własne pomysły na grę z tą postacią?

Gralingrad potrzebuje Twoich komentarzy, rad, uwag i opinii! Jeśli masz coś do dodania, z czymś się nie zgadzasz lub chciałbyś napisać kilka słów pochwały to śmiało kieruj swe kroki w stronę komentarzy lub na profil na Facebooku, gdzie oprócz informacji o nowych materiałach znajdziesz też ciekawostki dotyczące sportu, motoryzacji, filmu, anime, muzyki i gier. Zainteresowani mogą też uderzać na anglojęzyczną wersję Gralingradu, gdzie trafiają krótkie teksty na rozmaite tematy. Ostatnio zebrał tam słowa pochwały Christian Bale za występ w American Hustle.
Brucevsky
12 lutego 2014 - 19:25

Co sądzisz grze o z Brandem?

Gorący koncept, jestem zaintrygowany! 19,1 %

Niezły pomysł, choć nie czuję się rozpalony. 27,7 %

Nie grzeje mnie gra z takim bohaterem. 6,4 %

Powiało chłodem, na pewno bym w to nie zagrał. 46,8 %