Jak opisać pranie mózgu? Jak pokazać wewnętrzną walkę umysłów? Ich nieustanne starcia, przepychanki i bitwy. Jak pokazać konflikt, który ma na celu zdominować jestestwo jednostki i przekalibrować go tak, by poddał się naszej woli? Jak zmienić nastawienie i podstawowe prawa naszej logiki? Jak zmusić kogoś, by myślał tak jak my? By jego przekonania uległy zmianie i stały się podobne naszym, a podstawowa natura zmieniła się diametralnie. Oczywiście nie dowiecie się tego z tego tekstu, gdyż nie będzie to pismo naukowe, ani felieton do poczytnego czasopisma, czy praca doktorancka jakieś wielkiej uczelni, jest to krótki tekst opisujący jedną z fikcyjnych historii z uniwersum StarCrafta 2. A szkoda Pinki, bo wtedy świat byłby nasz. Tak więc zapraszam na kolejną Biblioteczkę Gracza #46, w której przedstawię następne opowiadanie StarCraft 2 pt. Edukacja szeregowego Shane`a.
Według mnie temat kontroli umysł bardziej pasuje do tekstów strikte SF. Mamy wiele filmów i książek, które podejmują temat zmiany ludzkiej natury poprzez usunięcie jej wspomnień i nadpisanie nowych. Temat bardzo kontrowersyjny i jak bardzo związany z naszym światem. Uniwersum StarCrafta, a bardziej cała rasa Terran, jest oparta właśnie na temacie kontroli i zmiany zachowania. Żołnierze Terran są tak naprawdę skazańcami, więźniami i przestępcami, którzy werbowani siłą do oddziałów piechoty, przechodzą pranie mózgu. Mięso armatnie, które jest rzucane na pierwszą linię frontu do walki z Protosami i krwiożerczymi Zergami. To tak naprawdę zwykli przestępcy, którzy zostali przeprogramowani przez komory resocjalizacyjne i ich wspomnienia zostały zmienione i dopasowane, tak by wymusić na nich niechęć do wszystkiego, co nie ludzkie, i chęć zemsty na wrogich Rasach.
Historia podchodzi do tematu trochę od innej strony. Pranie mózgów, ale przez Zergów. Cała opowieść przedstawia nam losy szeregowego Shane`a, który dostał się do niewoli obcej rasy, a która stara się przekabacić go na swoją stronę. Niby temat z kosmosu, ale dlaczegóż by nie opisać go. Tak samo pomyślał Robert Brooks i zrobił to naprawdę świetnie. Mogę powiedzieć bez ogródek, że to opowiadanie ma bardziej rodzaj lekkiego thrillera, niż opery science fiction. Jego długość jest standardowa, jak wcześniejsze opisywane przeze mnie opowieści i wynosi 26 stron. Mogę dodać jeszcze, z lekkim spojlerem, choć samo zdjęcie przedstawiające opowieść, jest już bardzo dużą pomocą, z której możecie odgadnąć bardzo wiele, że opowieść toczy się w jednym miejscu, a nasz bohater oprócz przeciwstawiania się wrogowi, musi stawić czoło sobie i swojej przeszłości, jak i własnej pokręconej naturze. Chyba jednak wszystko, co napisałem, może być nieprawdą. Może pranie mózgu polega na czymś zupełnie innym. Na podważaniu własnej natury. Zaprzeczaniu kim się jest. Mmmm. Interesujące, może to właśnie my, co dzień robimy sobie pranie mózgu. Nadpisujemy swoje wspomnienia innymi, przez to się zmieniamy. Każda kolejna wersja jest inna troszkę od poprzedniej, tak jak co dzień jesteśmy trochę mniej lub bardziej zmienionymi wersjami samych siebie. Indywidualne pranie mózgu. Też tak macie?
Robert Brooks to wieloletni współpracownik firmy Blizzard. Na jego fandomie w Internecie możecie przeczytać, przy jak wielu projektach pracował. Nas (w sumie to bardziej mnie) interesuję to, że jest autorem innych opowiadań ze świata StarCrafta. Mówię tutaj o Lodołamaczu, którego opis możecie znaleźć na moim blogu. Wydaje mi się, że jeszcze nie raz, nie dwa spotkamy się z tym panem i jego twórczością. Ja już nie mogę się doczekać, gdyż sam Lodołamacz oraz Edukacja szeregowego Shane`a, są naprawdę dobrymi opowiadaniami, po których skończeniu, mam ochotę na więcej historii od Roberta.
Podsumowując, mam nadzieję, że mój bardzo krótki pseudo wywód na temat prania mózgu was nie zniechęcił i sięgnięcie po opowiadanie Edukacja szeregowego Shane`a. Patent historii jest fajny i wielokrotnie wykorzystywany, a finał chyba przewidywalny, ale i tak zaskakujący. Niczym dobry odcinek Opowieści z Krypty czy Strefy Mroku. Polecam i pamiętajcie o czytaniu przed graniem, jeśli dość długo będziecie to sobie wmawiać, to stanie się to prawdą. Ja staram się wam to wmówić od wielu lat i na mnie to działa od dłuższego czasu albo… Albo ktoś po prostu wyprał mi mózg.
Ps. Mam złą wiadomość. Strona starcraft.pl zmieniła wygląd na bardziej nowoczesny i zapomniano uwzględnić zakładki opowiadania. Najwidoczniej nikt nie czyta już darmowych historii StarCrafta lub zabrakło miejsca na serwerze. No cóż. Ja na szczęście sobie wszystkie wydrukowałem i mam co czytać. A wy?
Żartowałem. Jakimś cudem można nadal znaleźć w Internecie opowiadania w postaci plików pdf. Tutaj macie linki. Ściągajcie i miłego darmowego czytania. Po polsku.
Opowiadania do gry StarCraft II: Wings of Liberty
2 - #02 Statek-matka (Mothership)
3 - #03 Przełamanie (Broken Wide)
4 - #04 Przypadkowe Straty (Collateral Damage)
5 - #05 Wykradając Grzmot (Stealing Thunder)
Opowiadania do gry StarCraft II: Heart of the Swarm
7 - #01 We krwi (In the Blood)
8 - #02 Demony wojny (A War On)
9 - #03 Pretendentka (The Teacher)
11 - #05 Zimna Perfekcja (Cold Symmetry)
13 - #07 To tylko Nadrządca (Just an Overlord)
Inne książki o StarCrafcie:
Starcraft: Krucjata Liberty`ego
StarCraft: Nim Zapadnie Ciemność
StarCraft 2 : Punkt Krytyczny.
Inne komiks o StarCrafcie: