Najlepsza muzyka w grach: Planescape: Torment - TommiK - 14 marca 2011

Najlepsza muzyka w grach: Planescape: Torment

Wydana ponad 11 lat temu produkcja Chrisa Avellone i jego ekipy cieszy się dziś statusem kultowym, należąc do grona najbardziej uznanych gier w historii. Choć oprawa wizualna dziś bezdyskusyjnie należy do minionej epoki (technicznie rzecz biorąc, bo od strony konceptu jest to sztuka wysokiej próby), to śćieżka muzyczna Planescape Torment na wieki pozostanie w panteonie soundtracków do gier komputerowych.

Początkowo do skomponowania muzyki do gry wynajęty został specjalizujący się w dark ambiencie brytyjczyk Brian Williams, posługujący się pseudonimem artystycznym Lustmord. Stworzone przez niego kompozycje nie zostały jednak użyte po tym, gdy wydawca zdecydował się na inny koncept muzyki do Torment. Wówczas misję stworzenia soundtracka powierzono kalifornijczykowi Markowi Morganowi, który już wcześniej współpracował z Interplayem i Black Isle Studios przy pierwszych dwóch częściach serii Fallout.

Choć ktoś napisał kiedyś w komentarzach, że muzyki nie powinno się opisywać, tylko jej słuchać (z czym po części się zgadzam), to jednak wypada to i owo nadmienić. Ponieważ coraz częściej obserwuję zmęczenie słowem "epicki" [ironia mode ON], poniżej zamieszczam liczbę zamienników dla tego zużytego już słowa. Powód? Wszystkie pasują do muzyki z Planescape Torment. Jak chwalić, to chwalić na całego!

[ironia mode OFF] Ale tak już na poważne... Przede wszystkim soundtrack do dzieła Black Isle cechuje się dużą zmiennością klimatu i dynamiki, uzupełniając się z nastrojami fabuły i tym, co przeżywają nasi bohaterowie. Mark Morgan obdarował nas prawie godziną muzyki zrealizowaną z iście filmowym rozmachem. Dominują brzmienia klasyczne, czasem w tle usłyszymy kobiecy śpiew, a conajmniej jedna kompozycja posiłkuje się elektroniką ("Nordon Theme" momentami pachnie Depeche Mode). Nie mamy do czynienia z rozmytym, nieśmiało chowającym się w tle ambientem, lecz z odważnymi, zapadającymi w pamięć motywami, z których kilka proponuję poniżej.

Swoją drogą, trudno mi zrozumieć spadek aktywności twórczej Morgana po 2000 roku...

---------------------------------------------------------------

                  'Najlepsza muzyka w grach':

---------------------------------------------------------------

Więcej oldskulowych klimatów  na Facebooku:

TommiK
14 marca 2011 - 20:22