Wiedźmin powraca w zbiorze opowiadań Szpony i kły
House of Cards - Netflix zakończy serial na 6. sezonie
Solo: A Star Wars Story nakręcono praktycznie od nowa
Blade Runner 2049 nie podbił Chin
Dinozaur i podróże w czasie w nowym zwiastunie marvelowego serialu Runaways
Stranger Things - debiut 2. sezonu jednego z najlepszych seriali ostatnich lat
House of Cards – oryginalny serial polityczny Netfliksa, na fundamencie którego zbudowano sukces platformy – zmierza ku końcowi. Jak poinformował serwis The Hollywood Reporter, 6. sezon produkcji z Kevinem Spaceyem i Robin Wright w rolach głównych będzie ostatnim. Finałowa seria znajduje się obecnie w produkcji i powinna zadebiutować w przyszłym roku.
Choć produkcja filmu Solo: A Star Wars Story, poświęconego postaci kultowego przemytnika Hana Solo, nie odbyła się bez problemów, zdawało się, że po przejęciu stanowiska reżysera przez Rona Howarda projekt w końcu zaczął płynnie zmierzać we właściwym kierunku. Dowodem mogło być chociażby ujawnienie przed dwoma tygodniami oficjalnej nazwy filmu. Jak jednak udało się dowiedzieć ekipie podcastu SWNN and The Resistance Broadcast, uczynienie filmu odpowiadającym wizji producentów okazało się wyjątkowo długim i kosztownym procesem.
Mimo ciepłego przyjęcia przez media i fanów, Blade Runner 2049 nie podbił światowego box office. Jak dotąd, najnowszy film Denisa Villeneuve’a zarobił 223 miliony dolarów, co przy budżecie przekraczającym 150 mln dol. nie jest wynikiem satysfakcjonującym dla wytwórni Warner Bros. Co gorsza, w poprawieniu rezultatu wielkiej roli nie odegrają najprawdopodobniej Chiny – drugi co do wielkości rynek filmowy świata.
Fani seriali opartych na komiksach wydawnictwa Marvel w listopadzie doczekają się premier dwóch nowych, interesujących produkcji. O ile jednak o Punisherze od Netfliksa wiemy już całkiem sporo, Runaways serwisu Hulu dotąd reklamowano mocno oszczędnie. Dopiero świeżo opublikowany zwiastun daje lepszy pogląd na to, czego można się po tej produkcji spodziewać.
Przedstawiamy kolejny raport o nowościach w polskiej ofercie Netfliksa. Przed Wami zestawienie obejmujące najciekawsze atrakcje, jakie zaplanowano na listopad.
Dziś w ofercie platformy Netflix zadebiutował drugi sezon serialu Stranger Things. Dzieło braci Duffer mogą już oglądać abonenci usługi oraz wszyscy uczestnicy darmowego okresu próbnego. Kontynuacja jednej z najlepszych produkcji serialowych ostatnich lat została podzielona na 9 odcinków.
Najemny zabójca Deathstroke miał być przeciwnikiem Batmana w nadchodzącym filmie o Mrocznym Rycerzu. Wygląda na to, że zamiast tego popularny złoczyńca doczeka się własnego filmu, za kamerą którego stanie reżyser filmu Raid.
Choć Carol Danvers, czyli Ms. Marvel, zadebiutuje w Kinowym Uniwersum Marvela dopiero w przyszłym roku za sprawą Avengers: Infinity War, wiemy już, że superbohaterka grana przez Brie Larson – utalentowaną aktorkę znaną m.in. z Pokoju i Kong: Wyspy Czaszki – odegra w finale trzeciej fazy MCU ważną rolę. Źródłem tej informacji jest Kevin Feige, jeden z głównych producentów filmów Marvela.
Wygląda na to, że dobiegające do nas regularnie z sieci plotki były mocno przesadzone i naprawdę doczekamy się filmu poświęconego jednemu z najsłynniejszych i najbardziej lubianych przez fanów przeciwników Spider-Mana. Opublikowane w mediach społecznościowych zdjęcie sugeruje, że ruszyły zdjęcia do Venoma.
Za niecały miesiąc na ekranach kin zadebiutuje długo wyczekiwana Liga Sprawiedliwości. Produkcja odpowiedzi DC Comics na marvelowych Avengers była mocno wyboista i pełna różnorodnych problemów. Być może dlatego właśnie wytwórnia Warner Bros. Pictures już teraz rozpoczęła prace nad kontynuacją obrazu.
Sukces artystyczny filmu Blade Runner 2049 nie poszedł w parze z finansowym. Obraz, którego wyprodukowanie kosztowało firmy Warner Bros. i Sony ponad 150 mln dolarów, wygenerował przez dwa tygodnie wyświetlania w kinach 194 mln dolarów. O komentarz do sytuacji poproszony został reżyser filmu, Denis Villeneuve.
Thor: Ragnarok – trzeci film o przygodach marvelowskiego boga piorunów, którego oficjalny polski debiut odbędzie się w przyszłym tygodniu – doczekał się pierwszych recenzji. Zgodnie z oczekiwaniami, krytycy chwalą najnowsze dzieło nowozelandzkiego reżysera Taiki Waititiego, nazywając je „najśmieszniejszym filmem w historii Marvela”.
Kultowa seria turowych gier strategicznych Jagged Alliance nie radzi sobie w ostatnich latach najlepiej – najnowsza dotąd odsłona cyklu, Flashback z 2014 roku, spotkała się z bardzo silną krytyką. Zbiórka społecznościowa zorganizowana w serwisie Kickstarter ma jednak szansę przywrócić darzoną sporym sentymentem serię do łask. Powrót nie odbyłby się jednak w formie gry komputerowej, a planszowej.
Wraz z Thor: Ragnarok końca dobiegnie trylogia o Thorze, jednym z najpopularniejszych superbohaterów Marvela. Postać, w którą wciela się Chris Hemsworth, dane nam będzie zobaczyć jeszcze w dwóch kolejnych filmach z cyklu Avengers, ale jej przyszłość jest niepewna. Jednym z rozważanych pomysłów – mających pchnąć markę na nowe tory – jest uczynienie główną bohaterką Jane Foster, która w realiach komiksowych zastąpiła Thora Odinsona i przejęła po nim nie tylko młot Mjolnir, ale także imię.
Choć Netflix aktualnie skupia się na promocji mającego zadebiutować jeszcze w tym roku serialu o Punisherze, amerykański koncern nie zapomina o dawkowaniu informacji o pozostałych będących w produkcji tytułach opartych na komiksach Marvela. Na oficjalnym twitterowym koncie Daredevila pojawiła się nietypowa zapowiedź trzeciego sezonu przygód niewidomego mściciela.
Ron Howard, reżyser kolejnego pobocznego filmu z cyklu Gwiezdne wojny, poświęconego postaci Hana Solo, ujawnił na Twitterze oficjalny tytuł produkcji. Obraz trafi do amerykańskich kin 25 maja 2018 roku jako Solo: A Star Wars Story. W Polsce zapewne będzie wyświetlany pod nazwą Solo. Gwiezdne wojny – historie lub Han Solo. Gwiezdne wojny – historie.
Przedstawienie musi trwać. Firma Marvel, która w przyszłym tygodniu wprowadzi do kin trzecią odsłonę przygód Thora (Thor: Ragnarok), myślami zdaje się być już w królestwie Wakandy. Świadczy o tym rozpoczęta z wielką pompą akcja promocyjna Black Panther – kolejnego obrazu wchodzącego w skład Marvel Cinamtic Universe. Do wglądu otrzymaliśmy m.in. oficjalny zwiastun oraz plakat (znajdziecie go w galerii pod newsem).
Po tym jak przerwano prace nad kontynuacją filmu Tron: Dziedzictwo wielu fanów cyklu – zarówno tych młodszych, jak i starszych, pamiętających jeszcze czasy oryginału z 1982 roku – bezradnie rozłożyło ręce. Jak się okazuje, wcale nie musi to oznaczać końca marki. Wytwórnia Disney rozważa bowiem coś na wzór rebootu bądź spin-offa, w którym jedną z głównych ról miałby zagrać Jared Leto. Sam zainteresowany potwierdził ostatnio, że prowadzi takie rozmowy, aczkolwiek projekt jest jeszcze w zbyt wczesnym stadium, aby powiedzieć o nim coś konkretnego.
Fani opartego na komiksach Marvela filmowego uniwersum X-Men w przyszłym roku otrzymają aż trzy filmy poświęcone bohaterskim mutantom. W piątek przedstawiliśmy pierwszy zwiastun New Mutants, jednego z tych filmów, dziś natomiast informujemy o końcu prac na planach filmowych kolejnych dwóch produkcji.
Zgodnie z wczorajszymi zapowiedziami, platforma Netflix udostępniła w serwisie YouTube ostateczny zwiastun drugiego sezonu serialu Stranger Things. Materiał robi niemałe wrażenie i udanie podgrzewa atmosferę przed debiutem najnowszego dzieła braci Duffer, zaplanowanym na 27 października.
Król Wakandy T’Challa, znany również jako Black Panther, był jednym z kilku bohaterów debiutujących na ekranach kin w zeszłorocznym Kapitanie Ameryce: Wojnie bohaterów. Na początku przyszłego roku heros ten otrzyma swój własny, solowy film kinowy. Jak się jednak okazuje, nie jest to jedyny będący w produkcji projekt poświęcony Czarnej Panterze.
Wytwórnia Twentieth Century Fox intensywnie rozwija stworzone w filmach z serii X-Men uniwersum, planując na przyszły rok premiery aż trzech rozgrywających się w tym samym świecie obrazów – Deadpoola 2, X-Men: Dark Phoenix oraz New Mutants. Niedawno zadebiutował pierwszy zwiastun ostatniego z wymienionych tytułów i zaskakuje on silnie horrorową konwencją.
To zdecydowanie nie jest przyjemny czas dla Marka Ruffalo. Aktor odgrywający rolę Bruce’a „Hulka” Bannera w filmach Marvela przez przypadek udostępnił w sieci fragment filmu Thor: Ragnarok, najnowszej odsłony przygód nordyckiego boga gromów i Avengera.
Jak się okazuje, nadciągający Thor: Ragnarok będzie tylko pierwszym z filmów osadzonych w Marvel Cinematic Universe, w których zawarty zostanie szerszy wątek poświęcony Hulkowi. Z informacji udostępnionych przez Marka Ruffalo, odtwórcę roli Bruce’a Bannera i jego wściekłego alter ego, wynika, że kolejne rozdziały opowieści, składające się de facto na trylogię o Hulku, zostaną przedstawione w trzeciej i czwartej odsłonie Avengersów.
Ruffalo został wzięty na spytki przez redakcję serwisu Cinema Blend. W trakcie rozmowy wyjawił, że Kevin Feige zapytał go swego czasu, jak według niego mógłby wyglądać samodzielny film o Hulku. Wizja przedstawiona przez aktora – obejmująca m.in. separację tożsamości Bruce’a Bannera i Hulka – przypadła do gustu producentowi filmów na podstawie komiksów Marvela, który od razu postanowił wcielić ją w czyn: „Dlaczego nie zrobić tego w naszych trzech kolejnych filmach, począwszy od trzeciego Thora, przez Avengers 3 i 4?”.
Marvel i Disney nie mogą sobie pozwolić na produkcję samodzielnego filmu poświęconego Hulkowi, gdyż stosowne prawa do tego posiada ciągle wytwórnia Universal Pictures, odpowiedzialna za Hulka z 2003 roku (w roli głównej Eric Bana) oraz Incredible Hulk z 2008 roku (z Edwardem Nortonem). Trzeba przyznać, że przemycenie historii Hulka w kolejnych filmach MCU nie wydaje się złym kompromisem. Pozostaje mieć nadzieję, że nie ucierpią na tym inne wątki.
Thor: Ragnarok trafi do polskich kin 25 października tego roku. Reżyserem filmu jest Taika Waititi (Boy, Co robimy w ukryciu). Pierwsze skrzypce zagrają w nim powracający Chris Hemsworth, Tom Hiddleston i Anthony Hopkins. Na ekranie zobaczymy również Cate Blanchett, która wcieli się w okrutną Helę, Jeffa Goldbluma w roli Grandmastera i Marka Ruffalo, grającego Hulka. Z kolei premiera Avengers: Infinite War zaplanowana została na 4 maja przyszłego roku, a jego kontynuacji na 2019 rok.
Film Creed: Narodziny legendy – podejmujący opowieść znaną z cyklu o Rockym Balboa – okazał się jednym z największych zaskoczeń 2015 roku. Nie tylko zdobył wysokie oceny, ale też zarobił sporo pieniędzy (blisko 175 mln dolarów przy budżecie w wysokości 35 mln). Nikogo nie zdziwiło więc, gdy w styczniu 2016 roku Sylvester Stallone potwierdził, że historia Adonisa Johnsona Creeda doczeka się kontynuacji. Po blisko dwóch latach poznaliśmy wreszcie nazwisko reżysera filmu.
Dzięki imprezie New York Comic Con jesteśmy obdarowywani kolejnymi wideozapowiedziami nadchodzących hitów filmowych. Wczoraj pisaliśmy o nowym trailerze Ligi Sprawiedliwości, dzisiaj natomiast prezentujemy dwuipółminutowy materiał z mocno wyczekiwanych Gwiezdnych wojen: Ostatniego Jedi.
Miesiąc temu David Koepp – współautor Królestwa Kryształowej Czaszki – zakończył prace nad scenariuszem piątej odsłony przygód Indiany Jonesa. Dowiedzieliśmy się wówczas, że w historii zabraknie miejsca dla nielubianego Mutta Williamsa. Co byście jednak powiedzieli na powrót innej barwnej postaci z tego uniwersum, a konkretnie Sallaha Mohammeda Faiseal el-Kahira?
Mimo kłopotów na ostatniej prostej etapu produkcji, listopadowa premiera Ligi Sprawiedliwości zdaje się być niezagrożona. Potwierdza to opublikowany w trakcie imprezy New York Comic Con, trzyminutowy zwiastun odpowiedzi DC na marvelowych Avengers.
Osoby, które ostrzyły już sobie zęby na kontynuację Lucy, muszą obejść się smakiem. Luc Besson, scenarzysta i reżyser obrazu, ogłosił na Facebooku, że nie pracuje nad sequelem filmu ze Scarlett Johansson w roli głównej. Przy okazji słynny francuski twórca zrugał dziennikarzy za to, że w pogoni za informacją przestali dążyć do prawdy.
Jim Carrey ujawnił w trakcie wywiadu dla Norm Macdonald Live kilka pikantnych szczegółów ze swojego życia. Okazuje się, że do fanów talentu aktorskiego niezapomnianego Ace Ventury zdecydowanie nie należał Tommy Lee Jones. W trakcie prac nad Batmanem Forever doszło między nimi do niezręcznej sytuacji.
Chociaż Szybcy i wściekli pozostają jedną z najpopularniejszych serii filmowych ostatnich lat, produkcja najnowszych odsłon zdaje się być mocno problematyczna. Pośród wielu plotek wykazujących konflikty między gwiazdami obrazów, wytwórnia Universal Pictures zdecydowała o opóźnieniu dziewiątej części aż o rok względem pierwotnej daty premiery.
Daisy Ridley, filmowa Rey z Przebudzenia Mocy i nadciągającego Ostatniego Jedi, od ubiegłego miesiąca pracuje nad ekranizacją Chaos Walking (pol. Ruchomy chaos) – popularnej na Zachodzie, młodzieżowej serii powieściowej sci-fi autorstwa Patricka Nessa. Wczoraj aktorka podzieliła się na Facebooku pierwszym zdjęciem z planu, na którym towarzyszy jej odtwórca głównej roli, Tom Holland (m.in. Spider-Man: Homecoming).
Tegoroczny Transformers: Ostatni Rycerz był ostatnim wyreżyserowanym przez Michaela Baya obrazem rozgrywającym się w uniwersum wielkich robotów. Wytwórnia Paramount Pictures nie zamierza jednak z tego powodu żegnać się z kasową serią i już w przyszłym roku zobaczymy kolejny film osadzony w tym samym świecie, skupiający się na sympatycznym robocie o imieniu Bumblebee. Nie będzie on jedyną znajomą twarzą, jaką zobaczymy w nowym obrazie.
W najbliższy piątek do kin trafi Blade Runner 2049. Wielu fanów kultowego Łowcy androidów w reżyserii Ridleya Scotta obawiało się, że najnowszy film Denisa Villeneuve’a (m.in. Nowy początek, Sicario) nie spełni pokładanych w nim nadziei. Jak się jednak okazuje, kontynuacja ekranizacji opowiadania Philipa K. Dicka to kawał porządnego kina science fiction.
Nie najlepsze przyjęcie wysokobudżetowego Valeriana sprawiło, że założona przez Luca Bessona wytwórnia EuropaCorp skupi się ponownie na produkcji mniejszych tytułów, z budżetem wynoszącym od 25 do 35 milionów dolarów na film. W nową strategię wpisze się najprawdopodobniej kontynuacja Lucy, scenariusz do której – jak ujawniono - został już napisany.